
Murzynek ze śliwkami
W sezonie śliwkowym można poszaleć 🙂 tyle smakowitości można zrobić. Dzisiaj do popołudniowej kawy, powstał na szybko cudownie puszysty murzynek ze śliwkami. Przepis wygrzebany ze starych zapisków musiał ujrzeć światło dzienne bo jest bardzo prosty a ciastko jest przepyszne 🙂
Zapraszam 🙂
SKŁADNIKI:
- 350g mąki
- 220g cukru
- 5 jajek
- 200g margaryny zwykłej
- 3 łyżki oleju
- 80 ml wody
- 50g kakao zwykłego
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- opakowanie cukru waniliowego
- ok 500g śliwek (jak chcemy w dużej blaszce zrobić a nie w keksowej to śliwek można dać więcej – tak żeby zapełnić wierzch ciasta)
WYKONANIE:
Do rondelka wkładamy margarynę, wsypujemy cukier i kakao, dodajemy olej i wodę. Wszystko podgrzewamy do rozpuszczenia i połączenia się składników cały czas mieszając. Zdejmujemy z ognia do wystudzenia.
Do przestudzonej masy dodajemy żółtka i mieszamy. Następnie dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia oraz cukier waniliowy. Wszystko dokładnie mieszamy trzepaczką.
Białka ubijamy na sztywno i przekładamy do masy czekoladowej. Wszystko delikatnie mieszamy trzepaczką. Ciasto przelewamy do foremki keksowej wyłożonej papierem lub wysmarowanej masłem i wysypanej mąką. Na wierzchu układamy pokrojone w ćwiartki lub połówki wypestkowane śliwki. Pieczemy w nagrzanym do 1800C piekarniku przez ok. godzinę (do suchego patyczka), funkcja góra/dół. Moja blaszka ma 35/12cm i ciasto ładnie wyrosło ponad brzegi foremki. Do mniejszej nie radzę przelewać, ponieważ ciasto może nam uciec 😉 Można przelać do kwadratowej foremki.

